> > > Aric Improta rusza z pierwszą częścią swojego projektu artystycznego

Ciekawy pomysł, ciekawi perkusiści i zaskakujące wykonania

Aric Improta to perkusista, który jest po prostu wulkanem energii. Widzieliśmy jego solowy popis podczas tegorocznej edycji Meinl Drum Festival w Gutenstetten, i nie długo nie mogliśmy się otrząsnąć po tym, co zobaczyliśmy. Aric podczas występu grał całym sobą, wykonywał salta i skoki ze stołka, czyli jego “numery popisowe”, ale przede wszystkim świetnie grał. Jego pełna groove’u i pomysłów perkusyjna ekspresja połączona z wykorzystywaniem dźwięków otrzymywanych poprzez krzyk, podkłady, grę na statywach do mikrofonów, obręczach i rzeczach niekoniecznie związanych z elementami tradycyjnego zestawu to prawdziwy majstersztyk.

Aric Improta Meinl

Obecnie perkusista rusza z projektem, nad którym pracował bardzo ponad rok. Pierwszą część, która ukazała się kilka dni temu zatytułował po prostu “Groove”. Całość to przede wszystkim artystyczna próba wyjaśnienia czterech często używanych w muzyce terminów- groove, kreatywność, chopsy, oraz intensywność. W tym celu Aric poprosił znajomych bębniarzy o nagranie dla niego ośmiu taktów swojej muzycznej interpretacji owych terminów. Dla ułatwienia późniejszych działań każde nagranie musiało opierać się na metrum 4/4 i tempie 120 BPM. Po otrzymaniu nagrań koledzy z zespołu Arica, Night Verses, ułożyli muzykę do zmontowanych w całość filmików. Efekt jest niesamowity! Pokazuje muzyczną różnorodność każdego bębniarza, wielowymiarowość zestawu perkusyjnego, a także perkusistów, po których moglibyśmy się nie spodziewać akurat takiej interpretacji. W pierwszej części, która skupia się na terminie “groove” wystąpili:

Anup Sastry

JP Bouvet

Krimh

Craig Reynolds

Elmo Lovano

Brody Simpson

Charlie Engen

Alex Rüdinger

Troy Wright

Joe Arrington

Aric Improta

Garrett Harney

Adam Tuminaro

Josh Manuel

Ian Chang

Lista nazwisk jest naprawdę imponująca! My proponujemy zapoznanie się z nagraniem, i z niecierpliwością czekamy na kolejne części tego dzieła.

 

Kilka lat temu mieliśmy nieco podobny pomysł, aczkolwiek naszym zamierzeniem było stworzenie utworu, w którym perkusiści imitują swoją grą jadący pociąg. Całość odbywała się pod nazwą “Beatit Train”. Każdy z uczestników projektu musiał wysłać do nas 30 sekundowe nagranie w tempie 118 BPM, na którym interpretuje na bębnach odgłosy wydawane przez ten pojazd. Efekty możecie zobaczyć poniżej, i kto wie? Może kiedyś powtórzymy podobną akcję.

Źródło

Share