> > > Dave Lombardo o młodszych bębniarzach i poleganiu na technologii

Legendarny perkusista nie szczędzi ostrych słów

Dave Lombardo, były perkusista zespoły Slayer, który obecnie udziela się m.in. w  Suicidal Tendencies i Dead Cross podczas niedawnego wywiadu dla Sixx String Radio Show stwierdził, że za dużo młodych bębniarzy opiera się na zdobyczach technologii, szczególnie w kwestii poprawiania brzmienia i błędów popełnionych podczas nagrań.

Dave Lombardo slayer

Muzyk powiedział: “Uważam, że najlepsze, co można zrobić to nie używać od razu wszystkich tych udogodnień, które daje ci komputer. Chodzi mi o to, że jeśli używaż Pro Tools i zawartych w nim rzeczy do wycinania ścieżek, a jednocześnie chcesz pomóc perkusiście- nie używaj ich. Wyślij bębniarza do salki prób, niech pracuje nad tym gównem, niech pracuje z metronomem, później niech pozbędzie się metronomu, i wtedy niech nagra wszystko jak trzeba, jak człowiek. Obecnie są perkusiści, którzy nagrywają jedynie kilka taktów, i proszą realizatora, żeby to poprawił, podciągnął. Gdybym był jednym z takich realizatorów, to nieźle bym się wkurzył. Powiedziałbym tylko: serio?

Dave dodał później: “Szkoda mi muzyków, którzy wstąpili na ścieżkę, która prowadzi ich od nagrywania wszystkiego, późniejszego przeprodukowania, stworzenia czegoś z niczego, i momentu, w którym nie są w stanie wykonać danej kompozycji na żywo, albo mają z tym problemy. W dzisiejszych czasach, powiedzmy w speed czy thrash metalu perkusiści używają masy triggerów. My słuchamy tych nagrań tak samo jak młodzi bębniarze, którzy obecnie zaczynają swoją muzyczną przygodę. Oni nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że to, co słyszą to triggery. Kiedy nadejdzie moment, że dostaną swój pierwszy zestaw, po rozpoczęciu gry uznają pewnie- to nie to, to nie brzmi. Brzmi, tylko twoja percepcja została zaburzona. Takie zabiegi mylą i prowadzą do błędnego myślenia.”

Co myślicie na temat wywodu Dave’a Lombardo? Czy aż tak wiele zależy teraz od technologii?

Źródło

Share