> > > Gene Hoglan: jak zespół Rush wpłynął na moje postrzeganie muzyki

“Atomowy Zegar” mówi o jednej ze swoich największych inspiracji

Neil Peart jest często określany mianem “najlepszego perkusisty wszech czasów”. Nie trudno się temu dziwić, gdyż jego ogólne umiejętności i ogromny talent od lat stanowią inspirację dla kolejnych pokoleń perkusistów. Muzyka zespołu Rush jest o tyle unikalna, proponuje ona coś ciekawego dla wielbicieli różnych gatunków. Tak samo było z legendarnym już perkusistą metalowym, którym bez wątpienia jest Gene Hoglan. Jego partie w utworach zespołu DeathFear Factory czy Testament to uczta dla ucha i najwyższy poziom wykonania.

Gene Hoglan Pearl

Gene wiele z tego, co potrafi zawdzięcza właśnie muzyce Rush. W niedawnym wywiadzie radiowym stwierdził:

“Zacząłem słuchać Rush zanim puszczali ich w radio. Niektóre albumy były bardziej radiowe, ale nie przeszkadzało mi to w ich odbiorze. Bardziej podobały mi się krążki “2112”, “Farewell to Kings” czy “Hemisphees”. Utwory tam zawarte nie były zbyt radiowe, a jeśli komponujesz coś, co niekoniecznie zagra w radio, masz wtedy otwartą drogę do realizowania swoich pomysłów. Nie ma zasad, można poszaleć! Neil Peart stworzył tak wiele świetnych partii perkusyjnych, tak zapamiętywalnych, a jednocześnie zrozumiałych dla perkusistów z mniejszym stażem. Bębniarze tacy jak Terry Bozzio układają partie, po których odsłuchaniu wpadasz w depresję, mówisz sobie: nigdy tego nie ogarnę! Ale Peart jest takim kolesiem, który ciągle zaskakuje, idzie do przodu. Jest to zagmatwane rockowe granie, ale jest dla mnie zrozumiałe. Udało mi się załapać każdą zagrywkę, którą zagrał Neil. Kiedy miałem może z dziesięć, jedenaście lat, bardzo wkręcałem się w Rush. Spodobały mi się słowa ich utworów, myślałem wtedy: wow, nie śpiewają wyłącznie o imprezowaniu i wyrywaniu panienek. Tam zawarte jest coś głębszego, jakieś głębsze znaczenie. Dla mnie wielką isnpiracją był cały zespół, ich muzyka, ale też podejście do wielu spraw, takich jak teksty. Krótko po tym okresie zacząłem interesować się heavy metalem i jego najcięższymi odmianami. To był dla mnie w pewnym sensie naturalny rozwój”.

Czy macie podobne doświadczenia co Gene Hoglan? Komentujcie!

Zamieszczamy również link do wywiadu, którego Gene udzielił nam kilka lat temu:

Źródło: http://www.blabbermouth.net/

Share