> > > Zmarł Benedykt Radecki

2 lutego zmarł Benedykt Radecki – wybitny perkusista jazzowy i rockowy, wywodzący się ze sceny krakowskiej.

Autor zdjęcia: Paweł Karpiński

Artysta urodził się 15 marca 1949 roku w Krakowie. Zaczynał w big-beatowej grupie The Lessers. W roku 1967 przyłączył się do zespołu Dżamble i brał udział we wszystkich nagraniach archiwalnych tej kultowej formacji pochodzących z lat 1969-1970. W 1970 roku dostał angaż do Niebiesko-Czarnych, w którym to zespole zastąpił Tadeusza Głuchowskiego. Występował z nimi w Skandynawii, USA i Kanadzie. Następnie dołączył do Jana Kantego Pawluśkiewicza i jego grupy Anawa. W 1974 r. został członkiem zespołu Extra Ball, który tworzyli: gitarzysta Jarosław Śmietana, pianista Władysław „Adzik” Sendecki oraz basista Jan Cichy.

Współpracował także z takimi artystami jak: Skaldowie, Marek Grechuta, Janusz Muniak, Wolna Grupa Bukowina, czy Maanam. Występował także w zespole akompaniującym Andrzejowi Zausze pod koniec jego życia.

Pod koniec lat 80. Benedykt Radecki wyjechał do USA, gdzie spędził 10 lat grając z wieloma artystami, którzy przyjeżdżali z występami dla polonii.

Benedykt Radecki zmarł po krótkiej chorobie. Nie podano przyczyny śmierci.

Na oficjalnym profilu zespołu Dżamble czytamy:

Dzisiaj, w dniu 02.03.2023 roku zmarł Benedykt Radecki, perkusista zespołu Dżamble, współpracował także z zespołami tj. Anawa, Mannam Niebiesko Czarni, Wolna Grupa Bukowina. Pokój jego duszy. Do zobaczenia, Benku!

Córka, Katarzyna Radecka, zamieściła poniższe wspomnienie na swoim profilu FB: “Są pożegnania na które nigdy nie będziemy gotowi. 💔🖤🕊️ Po krótkiej, ciężkiej chorobie odszedł mój kochany tatuś, Benedykt Radecki. Kochał rodzine ale to muzyka była jego największą miłością. Grał i nagrywał w wielu zespołach, współpracował z gwiazdami muzyki jazzowej i rozrywkowej: Dżamble, Skaldowie, Extra Ball, M. Grechuta, Niebiesko-Czarni, J. Muniak, Maanam… Prowadził także kilka własnych zespołów. Uczestniczył w wielu festiwalach w kraju i za granicą. Odbywał wielomiesięczne tournee, był laureatem indywidualnym i zespołowym konkursów jazzowych (np. Jazz nad Odrą). Aktywnie uczestniczył w życiu jazzowym Krakowa, organizował koncerty i jam session w klubach „Pod Jaszczurami”, „Rotundzie”. Podczas pobytu w Krakowie muzyków zagranicznych był ich pilotem i doradcą, nawiązywał wiele cennych kontaktów. Trudno pożegnać na zawsze kogoś kochanego, kto jeszcze mógł być z nami… Tato w moim sercu i pamięci zostaniesz na zawsze ❤️💔🕊️.”

Marek Bałata, wokalista jazzowy: “BENEDYKT RADECKI 🥁. Pielęgnuję w pamięci wspaniałe koncerty Extra Ball w latach 70-tych. Dopracowane bity Benka na bębnach, z super basem Janka Cichego, z fantastycznym Adzikiem Sendeckim i królem gitary, Jarkiem Śmietaną. Po moim Jazz Juniors w latach 80-tych, prawie codziennie odwiedzałem Benka, który prezentował mi przeróżne płyty LPs ze swojej wielkiej kolekcji i namawiał do muzycznych wyzwań. Po rekomendacji Andrzeja Zauchy, znalazłem się w kapeli na kontraktach w RFN i w ich przerwie, z gitarą kupioną na kredyt, zrobiłem po namowie Andrzeja Kuby Florka, program do Jaszczurów z Benkiem, Wojtkiem Groborzem, Jankiem Błędowskim i Marianem Pawlikiem. Z biegiem czasu kontakty nasze choć zawieszone, po latach odnowiły się w Dżamblach na koncertach jubileuszowych w 2017 i 2018, gdzie bylem zaproszonym gościem. Wróciły wtedy ze zdwojoną siłą wspomnienia jam sessions, koncertów i wielkich emocji poznawania jazzowego życia Krakowa. Próby do Dżambli, w pracowni lutniczej Mańka Pawlika były fantastyczne. Brzmienie starych fioletowych bębnów Haymana pod pałkami Benka, to było przywołanie najpiękniejszych czasów nie tylko jazzowego Krakowa, w którym zapisał się tak wyraźnie. Dziękuję Ci Benek za wszelkie doznania, inspiracje i serdeczne wsparcie na początku mojej muzycznej drogi 🖤.”

Benedykt Radecki spocznie 8 marca 2023 roku na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Nabożeństwo rozpocznie się o godz. 13.00.