> > > Phil Rudd się zmienił

Sporo przez ostatni rok było sensacyjnych wieści z obozu AC/DC – a to Cliff Williams przechodzi na emeryturę, a to Brian Johnson traci słuch, a to W. Axl Rose śpiewa zamiast niego. Trzeba jednak przyznać, że to perkusista Phil Rudd dzierży palmę pierwszeństwa i wyprzedził wszystkich swoich kolegów o dwie długości.

Phil-Rudd

W niedawnym wywiadzie udzielonym gazecie New Zealand Herald muzyk (który obecnie odbywa wyrok ośmiomiesięcznego aresztu domowego) mówi o tym, że zrezygnował już z szalonego trybu życia: “Prowadzę się całkiem dobrze. Nawet próbowałem rzucić papierosy, ale to mi się nie udało. Nie piję. Nigdy zresztą nie byłem szczególnie pijący, więc mi to nie doskwiera, ale skończyłem z wariactwami.

Ponadto Phil przechodzi terapię i planuje wrócić do występów. Wprawdzie koledzy z macierzystego zespołu nie odzywają się, ale istnieje plan zagrania trasy po Europie (muzyk ma zakaz wjazdu do USA) celem promocji wydanego w 2014 r. albumu solowego “Head Job“: “Jadę do Francji i Belgii zagrać parę koncertów w małych salach, może nawet pubach. To wszystko ma być kameralne.