> > > Test zestawu mikrofonów do perkusji: DPA DDK 4000

DPA Microphones to wiodący duński producent profesjonalnych rozwiązań audio w postaci wysokiej jakości mikrofonów pojemnościowych do zastosowań profesjonalnych. Produkty DPA są chwalone na całym świecie za wyjątkową klarowność i przejrzystość, niezrównane specyfikacje, najwyższą niezawodność, a przede wszystkim czysty, transparentny,  i niezniekształcony dźwięk, o liniowej charakterystyce częstotliwościowej. Mikrofony DPA słyną również z liniowej, naturalnej odpowiedzi częstotliwościowej poza osią (off axis), co powoduje, że przesłuchy jeśli są brzmią łagodnie, naturalnie.

Tak chwali się producent na swojej stronie. Czy nasz test to potwierdzi?

Przez ponad 30 lat grania na perkusji i jej nagrywania oraz miksowania, wielokrotnie spotykaliśmy się z tymi mikrofonami na naszej muzycznej drodze. Zawsze zastanawiało nas, dlaczego tak wielu realizatorów i muzyków chwali te mikrofony, gdzie jest ich fenomen, przecież to nie są produkty amerykańskie, ba nawet nie niemieckie :-)?. Nigdy nie było nam dane dokładnie przekonać się o słuszności tych wygłaszanych tez. Jakoś omijała nas ta przyjemność.

Pewnego wiosennego dnia odebraliśmy telefon od Konrada Majchrowskiego, przedstawiciela firmy DPA w Polsce, który zaproponował nam dogłębne przetestowanie nowości rynkowej w postaci zestawu mikrofonów do perkusji  DPA DDK 4000. Konrad stwierdził, że dzwoni do nas, bo przecież tylko my możemy obiektywnie się wypowiedzieć na ten temat, że perkusiści i realizatorzy w jednym, że portal, szkoła. “Dobrze, dobrze wysyłaj….” – ochoczo podjęliśmy się zadania.

Przyjechał kurier… Otwieramy pudełko, a tam już na wstępie wyłonił się kosmiczny kejs. Zawodowa walizka typu Peli™ Case, to gwarancja, że mikrofonom podczas transportu i przechowywania nic się nie stanie. Kejs jest wyjątkowo trwały, odporny na wodę i kurz. Wyposażony jest w zawór wyrównujący ciśnienie wytwarzane pod wodą lub podczas ruchu samolotu oraz dodatkowo uszczelniony wkładką GORE-TEX.

Jeszcze parę słów przed przejściem do meritum, czyli testu. Na każdym kroku odczuwa się najwyższą jakość wykonania produktu, od detali typu logotypy, przez akcesoria (kable, wtyczki, kosze), aż po same mikrofony.

1. Przebieg testu

Test przeprowadziliśmy w naszym nowym studio (Luta Recording Studio), a więc w pomieszczeniu przystosowanym akustycznie. Nasz live room to ponad 40 m2 z 6 metrowym sklepieniem dachu. Bębny tutaj mają czym oddychać, co bez dwóch zdań przekłada się na jakość dźwięku. Wykorzystaliśmy zestaw perkusyjny DW Collector’s Maple 24″ x 18″, 15″ x 14″, 13″ x 10″,  oraz werbel Ludwig Supraphonic z lat 70. ubiegłego wieku. Talerze to zestaw Zildjian K Dry: hi hat 14″, crash 18″, ride 21″ oraz crash ozone 19″.

Sesja została nagrana przy użyciu karty RME UFX+ i jej preampów (OH , KIK I SNARE) oraz za pomocą konsolety Mackie TT24 (TOMS, HIHAT) i przetwornika pokładowego ADAT. Wszystko zostało wgrane do programu daw CUBASE 12 i wyeksportowane jako waves w częstotliwości 48 Khz i 24 bitach.

W naszym teście nie używaliśmy żadnych innych opcji kształtowania dźwięku poza głośnością i balansem panoramy. Większość tłumików zostało ustawionych na pozycji zero db. Na tym nagraniu nie używaliśmy bramki, kompresora, EQ, ani limitera. Otrzymujesz więc wiarygodne źródło, aby usłyszeć, jak te mikrofony „spisują się” w nagraniach perkusji. Wyobraź sobie, co się stanie, gdy użyjesz dodatkowego procesora dźwięku.

2. Podstawowa specyfikacja testowanego zestawu mikrofonów:

Mikrofony:

  • 1 x mikrofon kardioidalny 2012
  • 2 x mikrofon szerokokardioidalny 2015 (para stereo)
  • 1 x mikrofon do stopy 4055
  • 3 x 4099  mikrofon instrumentalny, Extreme SPL

Akcesoria:

  • 3 x kabel MicroDot (CM2218B00)
  • 3 x klips do mikrofonu perkusyjnego (DC4099)
  • 3 x Adapter MicroDot do 3-pin XLR (DAD6001)

3. Produkt

Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem jak idealnie te mikrofony nagrywają zestaw perkusyjny. Każdy z nich nagrywa transparentnie, oddając w 100% brzmienie poszczególnych instrumentów wchodzących w skład bębnów. Każdy z nich naturalnie się balansuje w miksie, bez potrzeby używania tłumików. Nagrania nasze są ustawione na ZERO dB! Żadne pasmo nie jest mówiąc kolokwialnie przewalone. Jest nagrane, to co powinno być nagrane, a od realizatora zależy, czy to wykorzysta i w jaki sposób.

Posłuchajcie, jak brzmi zestaw przy włączeniu wszystkich mikrofonów:

Teraz po kolei opiszemy każdy z mikrofonów i nasze odczucia z nimi związane:

Mikrofon 4055 – zalecany do bębna basowego

 

Naszym zdaniem ten mikrofon przenosi wszystko, co jest potrzebne do nagłośnienia stopy w miksie. Ma świetną dynamikę, pełen zakres pasma od niskiego dołu 60-80 Hz, aż do ulubionego przez zespoły metalowe klasku na poziomie 5-8 kHz. Również dla fanów punch’owych stopek to po prostu must have w studio i na scenie, ze względu na bardzo dobre ujęcie środkowych pasm. Dodamy jeszcze, że mikrofon świetnie współdziała w zakresie odpowiedniego ustawienia względem źródła dźwięku. Blisko bijaka będzie zbierał więcej środka i góry, a oddalony od otworu rezonansowego- więcej dołu. Nic, tylko trochę pokręcić eq i dodać kompresji i mamy to! Mikrofon idealnie broni się również bez dodatkowych fajerwerków.  Sprawdźcie również separację tego, jak i pozostałych mikrofonów. Bramki w Waszych miksach mogą okazać się zbędne! Zresztą posłuchajcie sami brzmienia tego “wariata” w próbkach poniżej:

Mikrofon 4099 instrumentalny na gęsich szyjach, Extreme SPL o obniżonej czułości

Użyliśmy tych trzech mikrofonów do nagłośnienia naszych tomów i werbla. Po pierwsze od razu uzyskujemy świetną separację. Zobaczcie na zdjęciach i materiale wideo, że mikrofony są dość znacząco oddalone od instrumentów, tak by uzyskać efekt tzw. powietrza. Każdy inny mikrofon w takiej pozycji zbierałby wszystko wokół. Tutaj również mamy do czynienia z dźwiękiem w pełnym paśmie, bez dopalenia lub ubytku. Każdy z instrumentów brzmi, tak jak powinien i świetnie się miksuje. Aż boimy się, co to będzie jak użyjemy eq i kompresorów, peryferiów i wtyczek VST. Dodamy, że te mikrofony świetnie się prezentują z zestawem, nie powodują, że zestaw staje się ociężały w wyglądzie, nie zabierają zbędnego miejsca. Po raz kolejny należy podkreślić, że jakość wykonania mikrofonu i podzespołów to najwyższa półka!

 

 

 

 

Mikrofon kardioidalny 2012

Ten mikrofon przetestowaliśmy w ujęciu hi hatu. Można go również użyć do innych instrumentów. Posłuchajcie, jak świetnie brzmi hi hat, który przecież jest dość trudnym instrumentem do nagłośnienia ze względu na jego dynamikę i wybuchowość. W naszym teście nie bierzemy jeńców i ten mikrofon idealnie sprawdza się w grze z zamkniętym, czy otwartym hi hatem. Po raz kolejny mamy do czynienia ze świetną separacją. Posłuchajcie!

Para stereo mikrofonów szerokokardioidalnych 2015 

Tutaj musimy stwierdzić, że te mikrofony robią robotę. Dawno nie słyszeliśmy wręcz tak idealnych ujęć overheadów. Nic nie jest przewalone, piękne brzmią szczegóły talerzy. Mikrofony były przez nas zainstalowane dość wysoko (prawie 3m) i zupełnie tego nie czuć podczas odsłuchu. Czuć świetną głębię z niesamowitą dbałością o szczegóły, Szeroka kardioidalność mikrofonów sprawia, że nawet duże i potężne zestawy (taki, jak nasz) brzmią spójnie i bardzo naturalnie. Znowu ogromy plus za jakość wykonania.

4. Podsumowanie i ocena

Zestaw mikrofonów do perkusji DPA DDK 4000 to w pełni profesjonalne narzędzie do rejestracji i nagłaśniania zestawu perkusyjnego. Ze względu na uniwersalność każdego z mikrofonów możemy również wykorzystywać je do współpracy z takimi instrumentami, jak: wibrafon, marimba lub pianino (2015); bongosy, conga, piec gitarowy lub gitara akustyczna (2012); trąbki, gitara elektryczna czy basowa (4055); kontrabas, wiolonczela, flet, obój, akordeon czy klarnet (4099). Perfekcyjna jakość wykonania w oparciu o najwyższej klasy komponenty, takie jak mosiądz (obudowa kapsuły), folia Mylar Mylar pokryta złotem (membrana kapsuły) , czy chromowane elementy, czynią z tych mikrofonów urządzenia niezawodne i służące nam przez wiele lat. Wygląd mikrofonów i dbałość o detale sprawiają, że użytkownik czuje się doceniony, a jego instrument “przyodziewa gustowne ubranie”. To wszystko nie może przyćmić najważniejszej funkcji, czyli tego jak mikrofony zbierają dźwięk. Te mikrofony “słyszą” rzeczywistość, bez zbędnego fałszu. Oddają transparentnie brzmienie każdego instrumentu z dbałością o szczegóły. Świetnie się separują dźwiękowo od innych instrumentów. Nie musisz nic robić, wystarczy je dobrze ustawić i zadbać o dobry poziom nagrania. Miks się sam balansuje. Jedyna rzecz, która może być przedmiotem dyskusji, to dość wysoka cena, jak na podobne rozwiązania u konkurencji, ale przecież konkurencja nie ma takich mikrofonów 😉

Z czystym sumieniem dajemy tym mikrofonom najwyższą ocenę 5 TOP

Zapraszamy do odsłuchania i obejrzenia naszego testu poniżej, w formie wideo, a teraz czas na podsumowanie i ocenę.

Oto punktacja dla zestawu mikrofonów DPA DDK 4000

  Wygląd: 10

  Brzmienie: 10

  Innowacyjność:10

. Cena: cóż…

  Jakość wykonania: 10

RAZEM: 50

  Minusy – brak

 Plusy – uniwersalność, wierne odwzorowanie nagrywanego dźwięku, idealnie dobrane mikrofony do nagrywania zestawu perkusyjnego, świetne wykonanie i wygląd.

Ocena całościowa to 5 top